Na różowo
Dziś postanowiłam wrzucić parę fotek z ubiegłego roku, z czasów 'sprzed bloga'. Tak długo zabierałam się za jego założenie, że mnóstwo fajnych (w moim odczuciu) zdjęć po prostu przemknęło tylko przez fejsbukowe grupy, a dobrze byłoby mieć je tutaj. Myślę, że co jakiś czas będę umieszczała parę 'starych' zdjęć... Chyba to nie jest zły pomysł?
Obie bohaterki dzisiejszego wpisu to lalki z odzysku. Draculaura z rynku i Barbie z lumpa. Udało mi się je kupić w piątek, a w sobotę pojechałam w odwiedziny do kuzynki, zabierając oczywiście obie panny ze sobą. Zaowocowało to taki oto zdjęciami:
Dobrze byłoby tak popatrzeć na świat przez różowe okulary, choć przez malutką chwilę... czego Wam i sobie życzę <3 Niech nam będzie różowo! :)
Dobrego tygodnia!
Pannice wspaniale sie wpisaly w relaksacyjny klimat - wodny zakatek wymiata🌿🌿🌿
OdpowiedzUsuńCieszę się że tak uważasz! <3
UsuńNo i każdy czasem potrzebuje porcji różowości;) prawda?
Cudne fotki. Z przyjemnością obejrzałam, a teraz wracam, by obejrzeć drugi raz.
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się, że poddałaś się różowości! ;)
UsuńNo pewnie, że to dobry pomysł! Wrzucaj, wrzucaj. :)
OdpowiedzUsuńTrzecia fota ogromnie mi się podoba.
Dziękuję! Skoro tak, to będę wrzucać:)
Usuń
OdpowiedzUsuńA ja lubię róż. I wolę blogi od fejsa, więc jak dla mnie możesz wrzucać jak najbardziej zdjęcia z przeszłości :)
Cieszę się, że tak uważasz, zatem od czasu do czasu będę 'męczyć starociami' ;) Fejsa jest jak pociąg pospieszny, obrazy tylko śmigają za oknem i cały czas pojawiają się nowe, można oczopląsu dostać;)
UsuńRóż baaaardzo lubię, co znajduje czasem odzwierciedlenie na moich włosach:)