Piękno doskonałe
Jakiś czas temu udało mi się zdobyć wymarzoną Barbie - Benetton Beijing. Lalka była nienaruszona w swoim pudełku, z którego ją prawie od razu uwolniłam. Upływ czasu jednak zrobił swoje i gumki w jej włosach niemalże się rozpuściły, wklejając w kosmyki. Musiałam porządnie umyć jej włosy, a kiedy już wyschły, uczesać tak samo, jak były wczesniej ułożone. Przyznam, że trochę się namęczyłam, probując odtworzyć jej oryginalną fryzurkę, ale ostatecznie chyba wyszło ok. Może tylko ja widzę drobną różnicę ;).
Panna z Pekinu jest dla mnie uosobieniem piękna doskonałego. Wszystko w tej lalce jest według mnie idealne! Spojrzenie z ukosa, tajemniczy półuśmiech, rysy twarzy... Bijąca z niej aura charyzmy (jeśli można użyć takiego stwierdzenia w odniesieniu do lalki )... A oto ona:
Spotkała nawet swoją siostrę cioteczną ;)
Trochę mnie poniosło z ilością zdjęć... wybaczcie! Mam jednak nadzieję, że może umilą Wam niedzielny wieczór 😀
Samych dobrych ludzi i pozytywnych wydarzeń w nadchodzącym tygodniu życzę wszystkim czytającym! ❤️
Ależ Ona jest piękna!
OdpowiedzUsuńIlość zdjęć nigdy nie jest za duża, gdy pokazuje się taką ślicznotkę, a właściwie dwie.
Buziaczki.
Dziękuję! 😘
UsuńI doceniam wyrozumiałość w kwestii zdjęć 🤗
Ona powinna miec na drugie Ukojenie - cudowna, cieszę się z Tobą 🍉🍉🍉
OdpowiedzUsuńDziękuję! 😘🤗
UsuńCudowna, jedna z najpiękniejszych lalek w serii FF!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że też tak uważasz! ❤️
UsuńCo za piękność! Cudowny nabytek!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję! ❤️
UsuńPiękną ma buzię. To naprawdę wyjątkowa lalka.
OdpowiedzUsuńTo prawda, jest wyjątkowa ❤️
Usuń