Zostaną po nas blogi...
Bardzo wstrząsnęło mną i zasmuciło mnie odejście Ewy z bloga Porcelanowe Lale. Kojarzyłam Ewę z fejsbukowej grupy, ale niestety, na Jej bloga trafiłam dopiero, kiedy zabrakło jego Autorki ... Co za ironia losu...
Nie znałam Ewy - ale czy musiałam Ją znać, żeby czuć ten ogromny smutek, który czuję? Byłyśmy razem częścią tej samej wielkiej, lalkowej rodziny, a "śmierć każdego człowieka umniejsza mnie, albowiem jestem zespolony z ludzkością"... Teraz dopiero poznaję Ewę, poprzez Jej bloga - cudne stylizacje (niektóre pamiętam z fejsbuka), poczucie humoru, talent do wyczarowywania pięknych strojów i dodatków lalkowych... wszystko to, co w natłoku fejsbukowych zdjęć gdzieś tam niestety umykało...
Na blogu Porcelanowe Lale Ewa wciąż jest... wciąż można ją tam spotkać...
“UMARŁYCH WIECZNOŚĆ DOTĄD TRWA, DOKĄD PAMIĘCIĄ IM SIĘ PŁACI.” - niech zostanie w naszych sercach i pamięci
OdpowiedzUsuń❤️
UsuńZbyt szybko ludzie odchodzą. Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie...
OdpowiedzUsuńNiech spoczywa w pokoju...
UsuńBloga Ewy śledziłam kilka lat, komentowałam. Nigdy nie poznałyśmy się osobiście, ale jej odejście mnie bardzo zasmuciło. Będzie mi jej brakować. My, blogowicze, nigdy o niej nie zapomnimy.
OdpowiedzUsuńNigdy nie zapomnimy.
Usuń😔
OdpowiedzUsuń