Lalkowe spotkanie w październiku

 Spotkania z Inką mają jedną ogromną wadę - zawsze kończą się za szybko! Po kilkukrotnym umawianiu się (jak żuraw z czaplą), wreszcie udało nam się zgrać i Inka przybyła do mojego miasta. Trochę czasu zabrała nam wyprawa do dopiero co otwartego  Tkmaxxa... wiadomo, wybrałyśmy się z nadzieją na upolowanie lalek, wracałyśmy natomiast rozczarowane mizernym wyborem, jaki zastałyśmy na miejscu ... Ale z drugiej strony, gdybyśmy nie sprawdziły,  'co w Tkmaxxie piszczy' wydawałoby nam się,  że ominęła nas okazja życia... Jednak następnym razem już na pewno odpuścimy sobie wyprawy do centrum handlowego, bo zabierają za dużo cennego czasu!

Nasza ekipa wyglądała tym razem tak:

Nie zabrakło również przemiłych gości z Zalipia, którzy - dzięki dodatkowej parze Inkowych rąk oraz kreatywności tejże - zyskali parę fajnych fotek ze swojej wycieczki do Koszalina:











Nie obyło się również bez innych przyjemności: 

Bo przecież nie samymi lalkami człowiek żyje, prawda? Pizza też jest ważna! 






Słodka mini Paolka (która niekoniecznie podobała mi się na zdjęciu, a urzekła mnie na żywo🤗) prezent od Inki

A kiedy już wróciłam do domu, moje lalki rzuciły się do przymierzania Inkowych cudów: 




A także pewna samotna lalka znalazła w końcu kogoś do pary: 



Dziękuję Ci Inko raz jeszcze za cudny czas, który razem spędziłyśmy, i za cudowne prezenty! Nawet nie wiesz jak się cieszę, że Cię 'mam' ! ❤️ 

Życzę wszystkim wspaniałego tygodnia 

i ogólnie - niech Wam będzie lalkowo! 😉💓


Komentarze

  1. Ja też jestem przeszczęśliwa
    choć tak - czasu zawsze mało!!!
    A kolejne spotkanko za 3m-ce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może jednak uda się jeszcze w tym roku!? Zobaczymy!🤗

      Usuń
  2. Kirom cudnie w sukieniach!!!
    Miło widzieć tylu plastikowych zadowolonych mieszkańców
    Miejsc Nieistniejących 🌈🌈🌈

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zdjęciach siedzą grzecznie ale prawie się pobiły, wyrywając sobie ubrania 😉

      Usuń
  3. Strrrasznie Ci dziekuje za lale ❤️

    OdpowiedzUsuń
  4. Widać, że ogromnie udane było to spotkanie. :) Brakuje mi Inki na żywo, bardzo podobały mi się jej Integritki. :) Do TKMaxxa zaglądam tylko, gdy potrzebuję nowego portfela albo czegoś niebanalnego do wystroju wnętrza. Jakoś nigdy nie widziałam tam lalki godnej uwagi. Para z ostatnich zdjęć przykuła moją uwagę. Pasują do siebie, a do tego mają wspaniałe ciuszki w czerwieni i czerni - spokojnie mogliby lansować się na Harajuku. :)
    Anka Mazovshanka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, było udane! Przyjeżdżaj na Pomorze, będzie Inka na żywo i jeszcze ja w bonusie 😉
      Kilka lat temu w Tkmaxxie we Wrocławiu kupiłam albinoskę z afro (w tym poście też przymierza ciuszki od Inki) i tak już mi się jakoś zakodowało, że czasem można tam coś dobrego trafić... Bardzo mi miło, że moja parka Ci się spodobała! To teraz muszę im zrobić sesję w Tokio! 😉

      Usuń
    2. Anka Mazowszanka na Zachodniopomorskim od samego ranka!!!
      Aniu - zapraszamy do lalkowania i gadania bez limitu letnią porą <3

      Usuń
  5. ależ to była udana wyprawa!!! Córka przygląda się zdjęciem z zachwytem!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze tydzień laby i wracają z urlopu 😉więc niedługo będzie miała ich na żywo razem z zeszycikiem🤗

      Usuń
  6. Lalkowe spotkania to coś wspaniałego! Czasem faktycznie można zerknąć, co w centrach handlowych piszczy- ale zgadzam się z tym, że najważniejszy jest czas spędzony wspólnie! Piekne kreacje szydełkowe Inki zachwycają mnie od lat!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, czasem warto sprawdzić ale jednocześnie jest to w jakiś sposób zmarnowanie wspólnego czasu... A to przecież spotkanie z drugim człowiekiem jest bezcenne! ❤️
      To fakt, Inka jest wirtuozem szydełka!

      Usuń
  7. Ależ wspaniałe spotkanie. :) I tak, pizza też jest ważna. xD

    OdpowiedzUsuń
  8. Widać, że zabawa była przednia! Szkoda, że ja mieszkam na drugim końcu Polski i nie mam jak do was wpaść :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To my mieszkamy na drugim końcu Polski 😉 wpadniesz latem 🤗

      Usuń
  9. Ależ śliczne zdjęcia! Miałyście/mieliście idealne światło :-)
    Zazzzdraszczam kontaktu na żywo z drugim Lalkolubem...
    Ale jeśli Los zezwoli - może jeszcze jakiegoś dożyję.
    Taaak, gdy rozmawiam z Inką i komórka ostatecznie się rozładowuje - wciąż są wątki tylko dotknięte i tematy przerwane w połowie. Mało, zawsze zbyt mało! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz w takim razie pretekst do podróży na Pomorze Środkowe i Zachodnie! 😉
      Co do Inki, to fakt - zawsze jest mi jej za mało, a godziny spotkania mijają tak szybko, że to aż wydaje się nierealne...

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty