Łobuzy dwa
Czas już pokazać Neila, mojego drugiego lalka Azone. Jest ze mną prawie od początku tego roku (upolowany na japońskiej stronie), ale musiał poczekać na swoją kolej;)
Neil posiada wspaniały, dopracowany strój, co sprawia, że nie mam najmniejszej ochoty przebierania go... Mam tylko zamiar uszyć mu długi i obszerny płaszcz, bo myślę, że fajnie by dopełniał jego strój. Ale na razie świetnie sobie radzi bez płaszcza, którego nie mam kiedy mu uszyć;).
Spotkał tutaj swoją siostrę! Ale potem pojawił się Vince:
I to właśnie z Vincem dogadali się dosłownie w pół słowa... Łobuzy z nich - uciekli mi do lasu!
Kiedy chciałam ich złapać, wdrapali się na drzewo...
W końcu udało mi się ich stamtąd zabrać i przyprowadzić do domu, ale na razie na spacer ich nie zabieram... siedzą sobie na półce i obawiam się, że wymyślają jakieś nowe psoty 😉 muszę być czujna!
Dobrego tygodnia wszystkim! 🧡
Bliznieta do schrupania
OdpowiedzUsuń(steampunk górą!!!!)
Oj tak! Tyle że siotrzyczka jest lalką córki mej... Cała ta seria (Alvastaria) jest steampunkowa, cudna... Vince też jest z tej serii🙂
UsuńIstne chochliki z chłopaków!!!
OdpowiedzUsuńPrawda? Niby pysie słodkie, oczęta niewinne... Nie dajmy się zwieść 😉😁
UsuńGratuluję posiadania i wypuszczenia z pudełka! Urocza gromadka!
OdpowiedzUsuńJa go nie wyciągałam, sam wyskoczył 😉 dziękuję bardzo! ❤️Kocham azonki i jakbym miała więcej środków (albo mniej innych koniecznych wydatków) to szybko by się mnożyły...
Usuńświetnie, że spełniło się twoje marzenie! oby tak dalej!
UsuńPóki co musiałam przystopować z kupowaniem lalek... Nacieszam się tym, co mam!
UsuńŚliczne te Azonki. Mają cudne pysie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo za odwiedziny i miły komentarz! ❤️ czarują tymi pysiami, czarują!
UsuńŚwietny chłopak! Strój ma faktycznie ładnie wykonany. Lubię takie steampunkowe klimaty. Leśne zdjęcia wyszły ślicznie! Złote liście doskonale pasują im jako tło.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem dopracowania stroju, jest idealny w najdrobniejszych szczegółach! Dziękuję za ciepłe słowa o zdjęciach ❤️ -robiłam na szybko, żeby mi nie uciekli za daleko;)
UsuńO rety! Właśnie odkryłam Twojego bloga i czytam hurtem! Azonki są takie słodkie i mangowe, dokładnie taka estetyka jaką lubię, a stroje to istna uczta dla oczu, takie dopracowane, ale to Kurhn ściągnęły moją uwagę. Ja się ostatnio nimi po prostu zachłysnęłam, a widzę, że Ty masz ich wspaniałą kolekcję!
OdpowiedzUsuńWitam Cię serdecznie! Rozgość się i czuj jak u siebie ❤️ cieszę się bardzo, że przypadły Ci do gustu moje lalki! Tak, Kurhn można się zachłysnąć, są takie inne, delikatne... i wciągają, ja za każdym nowym zakupem przekonuję samą siebie, że teraz to już na pewno mam wszystkie, które mi się podobają...do następnego zakupu... Oj, będą się tu jeszcze pojawiać, stay tuned 😉
UsuńNowy Azonek ma super ten steampunkowy strój, też chyba bym go nie przebierała :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Bo po co psuć coś, co jest doskonałe! Dziękuję za komentarz! ❤️
UsuńA to psotniki! :)
OdpowiedzUsuńUwelbiam Azonki i Azonków, cudo!
Dziękuję! Ja też uwielbiam!
UsuńTe lalki mają cudowne pyszczki. Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję! ❤️
UsuńGenialne chłopaki. Przepiękne mają stroje. Eleganckie łobuzy. Super!
UsuńKasia Dudziak
Tak, azonkowe stroje to jest sztuka sama w sobie! Dziękuję Ci Kasiu!❤️
Usuń