Wielkanocne klimaty

Lalki są nieodzownym elementem każdego rodzinnego spotkania u mojej kuzynki, zatem tym razem nie mogło być inaczej. Przy okazji muszę pokazać piękne pisanki, które co roku przygotowuje kuzynka, a ja jestem nimi zawsze tak samo zachwycona:


 Odrobinka i Calineczka z własciwym tylko sobie wdziękiem, pięknie wpasowały się w dekorację stołu:



oraz okolic stołu...


...pohasały też po okolicznych drzewach...





Hm...ale chyba nie napisałam,  jak to się stało, że nagle Odrobinka ma koleżankę w swojej skali! 😉 Otóż, kiedy udało mi się upolować pierwszą w życiu picco neemo, moja córka znalazła (na innym japońskim portalu) drugą maluszkę, i to w jeszcze bardziej okazyjnej cenie niż pierwsza! Nie było nas czym się zastanawiać... I tym sposobem Odrobinka nie czuje się już samotna w świecie dwa razy większych od siebie wujków i cioć 😉 



Na rodzinne spotkanie wybrały się ze mną również dwa słodziaki Monst, ale one wolały pozwiedzać ogród, niestety jeszcze troszkę mało wiosenny po ostatnich przymrozkach...





 
  
Na koniec zdjęcie Dusia, który zawsze z dużym entuzjazmem korzysta z kartonów, w których przychodzą lalki... Już nie pamiętam, od której lalki to był karton, ale to przecież nieważne! Szczęście kota bezcenne!

Na sam koniec 😉  zdjęcie kota kuzynki, który z iście filozoficznym spokojem obserwował spotkanie człowieków:


A Wam (i sobie) życzę jak najłagodniejszego powrotu do rzeczywistości po tak miłym odpoczynku...

💛

Komentarze

  1. Cudowne kruszynki - i te lalkowe z dwoch różnych światów i te wąsate kartonami się otulające lub aurą godną mistrza zen 🌷🌷🌷

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za tak cudne podsumowanie ❤️lepiej się tego ująć nie da!😘

      Usuń
  2. Pogoda za oknem bywa zaskakująca - mnóstwo pogody ducha Ci życzę Miru - jako i Kobietom Twym rodzinnie powiązanym z Tobą ❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na powrót do pracy, czający się nieubłaganie na horyzoncie, przyda się pogoda ducha... tym bardziej dziękuję Ci za miłe słowa 💓A kobiety me rodzinne to Włoszki niemalże, nie dopuszczające do głosu nielicznych cichych mężczyzn, schowanych tu i ówdzie w swoich pokojach🤭😉

      Usuń
  3. Wszystkie dziewczyny piękne, ale te dwie małe rozrabiaki kradną serce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję! Ciężko się oprzeć tym oczętom, prawda? 😉

      Usuń
  4. Wszystkiego dobrego w świątecznym czasie i i tym poświątecznym!

    OdpowiedzUsuń
  5. Druga Odrobinka równie cudna jak pierwsza. :) I z pewnością lepiej im w duecie. :)
    A co do duetów, to sama nie wiem, który bardziej uroczy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wygląda na to, że te zarówno japońskie, jak i chińskie słodziaki nieźle potrafią nam namieszać w głowach! Omamiają swoim urokiem i zanim się zdążymy zorientować, już kasa z konta wypływa na kolejną lalkę do pary 😀

      Usuń
  6. Urocze maleństwa. Widać, że wszystkie Twoje panny uwielbiają zabawy na świeżym powietrzu 🥰
    A kociaki to sama słodycz ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo🤗moje lalki są trochę jak ja - jak tylko jest okazja, to uciekają z czterech ścian😉 A koty - wiadomo. Królowie świata!❤️

      Usuń
  7. Uroczy kruszynki. Fajnie zaprezentowały się podczas sesji zdjęciowej . Piękne pisanki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! ❤️ Maluszki aż się wyrywały do zdjęć 🙂
      A kuzynka ma naprawdę wielki talent do zdobienia pisanek, zresztą pierniczki na Boże Narodzenie zdobi równie pięknie i precyzyjnie!

      Usuń
  8. Jedna lalka cieszy, ale dwie to już pełnia szczęścia. :) Słodkie te maleństwa. :) Pisanki przepiękne! Uwielbiam wszelkie tradycyjne sztuki i rzemiosła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To aż zadziwiające, jak wiele radości potrafią dać lalki! Jak dobrze, że są...
      Kuzynka w tym roku była świeżo po operacji, więc nie dała rady włożyć w swoje pisanki tyle pracy, co zawsze, ale mimo słabej kondycji stwierdziła, że po prostu musi je zrobić i już 🙂

      Usuń
  9. Koty zawsze są urokliwe na zdjęciach. A maluchy lalkowe się wybiegały na dworze, co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maluchy się tak rozszalały, że nie chciały do domu wracać 😉 Uwielbiam koty - i na zdjęciach, i na żywo!💓 miło, że wpadłaś tu do mnie 🤗

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty