z DALeka
Z daleka przybyły do mnie dwie Dal... a właściwie to jedna. Bo druga z przybyłych trafiła do mojej córki. Znalazłyśmy bardzo przyjazną cenowo opcję, tak przyjazną, że nawet z przesyłką, cłem i VAT opłacało się kupić. Dziewczyny były porządnie spakowane, aczkolwiek nieco oszołomione długą podróżą i zamknięciem w pudełku...
Na ten moment moja blondyneczka (Dal Frara) pozostaje w uszytej przez poprzednią właścicielkę ślicznej sukience, ale jak tylko będę mieć więcej czasu, dostanie coś ode mnie...
Paczka z lalkami przyszła w piątek i było to najlepsze wydarzenie minionego tygodnia... Oby ten nowy był dobry i spokojny - czego Wam ( i sobie ) życzę 💓
Urocza ptaszynka
OdpowiedzUsuńTaki bzdyczek mały🤗... dziękuję 😘
UsuńPrześliczne ❤️
OdpowiedzUsuńMam w swojej dwie Dalki i miałam się ich pozbyć ale te foszki są za słodkie by je wypuścić XD
Dziękuję 😘 Nie wypuszczaj, słodziaki z nich! ♥️
Usuńgratuluję udanego zakupu!
OdpowiedzUsuńDziękuję! ♥️jeszcze Isul do mnie zmierza... 🤭
UsuńUrocze panienki, choć mają swój charakterek. Życzę dobrego nowego tygodnia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo! ❤️
UsuńJak ja kocham te naburmuszone pyszczki! :) Co mi przypomniało, że trochę zaniedbałam moje Dalki, ups. Ciekawa jestem czy będziesz ją customizować, czy taka zostanie. Czekam jak będzie wyglądać "po twojemu". :) Frara to jedna z najładniejszych moim zdaniem Dalek, jeśli chodzi o wygląd fabryczny. Mnie się jeszcze marzy Dal Ra Muw i Joujou. :) Pięknie wyszła ci z tym kwiatkiem, ten kolor świetnie do niej pasuje. Dobrego tygodnia, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAnka Mazovshanka
O nie, nie zaniedbuj Dalek, bo się bardziej naburmuszą! 😉 Ja też je uwielbiam i mam jeszcze kilka na mojej niekończącej się wishliście... Wspomniana przez Ciebie Ra Muw też mi się marzy, uwielbiam steampunkowe klimaty!
UsuńA co do tej panny, to planuję zrobić jej inne ciuszki, dzianinowe, żeby się taka milutka zrobiła. Bo gdyby miała oryginalne ubranko, nie zmieniałabym nic... Customizowanie w sensie przemalowywania lalki, wymiany chipów czy peruki - to nie dla mnie, zwyczajnie szkoda by mi było 'psuć' 🤭😉 coś pięknego, co jest skończoną całością... A tydzień przelatuje mi przed oczami, byle do piątku... również serdecznie Cię pozdrawiam!
Gratuluję prześlicznych zdobyczy, obie panienki są urocze, a ich nadmuchane pyszczki jeszcze tę uroczość podkreślają :). Podoba mi się też ogromnie kontrast między nimi.
OdpowiedzUsuńU mnie z kolei ten tydzień był, łagodnie mówiąc, męczący... więc też sobie kupiłam pocieszajki. Dzięki nim przynajmniej przyszły będzie przyjemniejszy ;)
Dziękuję bardzo ♥️ Oj tak, pocieszajki są niezbędne, żeby przetrwać - jestem bardzo ciekawa Twoich! Cóż, do moich ostatnich dwóch tygodni doskonale pasuje Twoje określenie... oby w końcu było nam lżej... ściskam mocno! ❤️
UsuńJakie piękne nadąsane pyszczki. Cudowne nabytki!
OdpowiedzUsuńDziękuję! ❤️
UsuńNie wiem, czy ona jest stworzona dla tych kwiatków, czy kwiatki dla niej, bo zdecydowanie bosko razem wyglądają. Gratuluję zdobyczy, rzadko się teraz zdarzają Dale w przystępnych cenach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo! ♥️ moja córka trzyma rękę na pulsie, śledzi okazje i finalizuje transakcje 😉
UsuńDal już dostała robioną na drutach sukienkę na chłodne dni, jeszcze muszę zrobić sweterek i będzie mogła ruszyć na sesję zdjęciową 🤗 tylko kiedy ja ten sweterek zrobię...
Jest naprawdę śliczna. I faktycznie, kwiaty do niej bardzo pasują.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło to czytać, dziękuję! 😘
Usuń