Minione jesienie
Tym razem post bezlalkowy. Rozłozyło mnie paskudne choróbsko i mimo, że już czuję się dużo lepiej, wciąż niestety nie jestem w pełni zdrowa. A za oknem moja ukochana pora roku kusi cudownymi kolorami liści i niepowtarzalnym zapachem powietrza... I chociaż duch aż się rwie, żeby wziąć lalki do torby i iść na długi spacer, ciało stawia opór. Cierpię, kiedy muszę siedzieć w domu, jestem trochę jak pies, który potrzebuje się wybiegać... Cóż, jeszcze trochę, jeszcze parę dni i mam nadzieję, że ziści się moje marzenie! A tymczasem przeglądam zdjęcia z minionych jesieni - jesieni, których już nie ma... pozostało mi jednak po nich trochę zdjęć, którymi bardzo chcę się z Wami podzielić. Wybrałam takie, które chyba najbardziej oddają mój zachwyt jesienią i moje nieprzemijające uwielbienie dla tej pory roku. Miłego oglądania!
Takiej właśnie pięknej, złotej jesieni Wam życzę!🧡 I dobrego tygodnia!💛
kobieto! jak Ty przecudnie widzisz jesień!!! gapię się w zachwycie!!! życzę Ci bardzo dużo zdrowia!!!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo Ci dziękuję! 💓💓💓
UsuńOj, już naprawdę przydałoby się wyzdrowieć! 😔
Och jakże jesiennie się porobiło 🍁🍁🍁 tak jak lubię 🌿🌿🌿 Miru, zdrowia więcej niż szafy pomieszczą 🌈🌈🌈
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci kochana!😘💓🍁🍁🍁🍁
UsuńPiękne zdjęcia 🧡
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka. Mam nadzieję że wydobrzejesz na te najpiękniejsze dni jesieni.
Dziękuję Ci bardzo💓też mam taką nadzieję, tęsknię za 'moim' lasem!
UsuńMam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia i pełni sił! Jesień jest taka piękna, ale mam wrażenie, że od kilku lat coraz mniej tych kolorów. Kiedyś zdecydowanie dłużej utrzymywały się na drzewach złote i czerwone liście, a teraz są zielone, a zaraz potem już drzewa są łyse. Przynajmniej ja to tak odbieram. W dodatku kasztany kwitnące pod koniec września to już u mnie normalka. Piękna jest jesień w twoim obiektywie. Mogłabym mieć jesień przez cały rok, tylko taką bardziej słoneczną. :)
OdpowiedzUsuńAnka Mazovshanka
Już wracam💪🏻dziękuję Ci bardzo!🧡Uwielbiam jesień, to mój czas! Ale faktycznie jakoś szybciej liście opadają... albo może nam się tak wydaje? Łyse drzewa też mają swój urok, zwłaszcza w połączeniu ze śniegiem, kojarzą mi się wtedy z Breughlem😁
UsuńDużo, dużo zdrówka i obyś jak najprędzej znów mogła wyruszyć w teren! Twoje jesienne kadry są przecudne (szczególnie trzy ostatnie)! Złota jesień to także moja ulubiona pora roku 😊
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję, już powoli wracam💪🏻a kaszleć pewnie będę jeszcze z miesiąc 🙈Cieszę się, że spodobały Ci się moje jesienne fotki!😘
UsuńPiękne pejzaże. Dużo zdrówka! Będzie dobrze. Buziaki.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję! 😘💓
UsuńZdrowiej jak najszybciej! <3
OdpowiedzUsuńTak, dokładnie to samo czułam leżąc dwa tygodnie z powodu przymusowego odpoczynku... Te wszystkie kolory za oknem, a człowiek uziemiony...
Ale jesień jeszcze trwa i jest piękna. Może choć trochę nadrobimy.
Przepiękne zdjęcia.
Dziękuję bardzo💓już jest lepiej, skoro tyle osób mi dobrze życzy, to musi zadziałać!🥰
UsuńNo właśnie, sama wiesz doskonale jak to jest... za oknem coraz piękniej, a Ty uwięziona w domu zastanawiasz się,czy zdążysz wyjść zanim wszystkie liście opadną a złota jesień zamieni się w szarą i ponurą... Nadrobimy !💪🏻
Też jestem chora :( Zdrowia życzę!
OdpowiedzUsuńO nie, współczuję - ja już się wygrzebuję stopniowo ze stanu rozkładu... Dziękuję bardzo za życzenia i z całych sił się odwzajemniam💓, a kysz chorobo! A kysz!
UsuńPiękną jesień utrwaliłaś na zdjęciach. Życzę Ci Miru szybkiego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję💓już jest coraz lepiej, na szczęście!
UsuńJa też nienawidzę chorować kiedy na dworze jest pięknie i kolorowo. Mnie powoli zaczyna rozkładać przez zmianę pogody. Fotki jesienne prześliczne. Dużo zdrowia Miru
OdpowiedzUsuńKasia Dudziak
Dziękuję za miłe słowa! Mam nadzieję, że jednak Cię nie rozłoży, a jeśli rozłoży, to na chociaż na krótko... Dużo, dużo zdrowia Ci życzę i ściskam serdecznie! 💓
Usuń