Doll Tour Poland 4

 Tymczasem ogłaszam 'przerwę techniczną' od snucia japońskich opowieści 😉 Ja tak mogę bez końca, ale Wy może macie już trochę dosyć. Poza tym gości miałam, więc wiadomo, w takich wypadkach odkłada się na bok inne sprawy. 

Po półtorarocznej przerwie zawitała do mnie ponownie Baśka od Eleny - ale tym razem nie sama. Z Samantą, która porusza się ma wózku inwalidzkim. W tym roku cała akcja, oprócz rozrywki rzecz jasna, ma służyć pomocy Ani - i tutaj pozwolę sobie wkleić cytat z bloga Eleny, bo lepiej bym tego nie ujęła:

'W tym roku pomagamy Ani Pacuk, która cierpi na zanik mięśni. Potrzebuje między innymi nowego wózka, który jest niezbędny w codziennym funkcjonowaniu, oraz środków na opłacenie opiekunki ( siostra Ani, która się nią zajmowała,  zmarła po 1.5 rocznej walce z rakiem )'

Baśka i Samanta w piękny sposób łączą przyjemne z pożyteczym. Do mnie przybyły w pierwszy weekend lutego, kiedy akurat niemożliwie wiało i było dość zimno. A jak wiadomo, nie ma lepszej pogody, żeby zobaczyć szalone oblicze Bałtyku - i dlatego dziewczyny wybrały się nad morze.




Wiatr sypał piaskiem dosłownie wszędzie, aż zgrzytało w zębach, fale z hukiem rozbijały się o brzeg, a dziewczyny były zachwycone! Co prawda Baśka miała bardzo duże problemy ze staniem, ale na szczęście wózek dość solidnie trzymał Samantę przy ziemi i nie pozwalał odlecieć 😉.

Oprócz wyprawy nad morze dziewczyny spędzały sobie bardzo miłe chwile z moimi lalkami, nie wszystko zdążyłam uwiecznić na zdjęciach, ale coś tam sfotografowałam:






Niestety, nie umiem wstawić linku do zbiórki jako hiperłącza, więc wstawiam jak umiem...

https://www.siepomaga.pl/anna-pacuk

 

Mam nadzieję, że Baśka i Samanta pomogą Ani! Trzymam mocno kciuki! ❤️

Komentarze

  1. Widzę, że dziewczyny szalały na plaży i kiepska pogoda ani trochę im nie przszkadzała :)
    Zdjęcia są piękne. Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę morza w pobliżu ❤️
    Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za udział w kolejnej Doll Tour Poland ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziewczyny poszalały, to prawda. Zależało mi, żeby pokazać taki Bałtyk, wtedy najbardziej lubię morze. Nie zazdrość, nie ma czego, chyba że latem lubisz godzinami pocić się na słońcu w tłumie turystów i hałasie... Morze kocham jak szaleje albo jak mogę popłynąć promem - do Szwecji albo Danii 😉
      Buziaczki Eleno! 😘❤️

      Usuń
  2. Ja tam o Japonii mogę czytać non stop. :) Mam nadzieję, że pochwalisz się też tymi butami od Yosuke. ;) Ale akcja Baśki też jest ważna, tym bardziej, że cel szlachetny. Zdjęcia znad morza wyszły świetnie, mimo niesprzyjających warunków, a Samanta wygląda na wielce uradowaną, że znalazła tak wielu przyjaciół. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że tak piszesz💓, bo Japonia siedzi we mnie mocno i nawet dziś już miałam pomysł o czym napiszę, ale słonko mi w głowie zawróciło i wyszedł post inny, niż planowałam. Ale - co się odwlecze, to nie uciecze! I buty też pokażę, skoro sobie życzysz! ❤️ Ale, jak sama zauważyłaś, cel był ważny, no i goście też mają swoje prawa... serdecznie Cię pozdrawiam! 😘

      Usuń
  3. Mimo powiewającej pogody wyprawa była bardzo udana! pięknie ferajna pozuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, najlepiej jest jak powiewa! Cieszę się, że Baśka i Samanta doświadczyły takiej pogody 💓

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty