Zaległości
Jakoś taki mam ostatnio czas w życiu, że tak powiem - chwilowo niesprzyjający... Ale na poprawę humoru przejrzałam sobie zdjęcia lalek w telefonie i postanowiłam pokazać Wam takie, które z różnych przyczyn nie załapały się do tej pory na bloga 😉
Sama słodycz, prawda?
Plac pod ratuszem w moim mieście...
A te fotki zrobiłam przy okazji wizyty u znajomych - mają naprawdę świetną lampę! 😉
I na koniec parę zatrzymanych chwil z minionego tygodnia:
Mam nadzieję, że kolejny będzie równie słoneczny, czego Wam 💛(i sobie) życzę!😘
Maleństwo jest przeurocze. Piękne zdjęcia. Życzę tylko dobrych dni. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne obrazy 💕💕💕
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko u ciebie się pomyślnie ułoży. Ja też mam ostatnio różne zawirowania, ale lalki choć częściowo pomagają. :) Piękny ten słodziaczek z pierwszych zdjęć. Właśnie, lampa - chyba powinnam zainwestować w pierścieniową do zdjęć. :) Słońce i złote liście - to jest to co najlepsze w jesieni. Fotografowanie przyrody mnie odstresowuje, mam nadzieję, że ciebie też. Uściski!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że czas już bardzo szybko zacznie być sprzyjający! cudowną jesień uchwyciłaś na zdjęciach!
OdpowiedzUsuń