I nastał rok 2023

 Trochę czuję się, jakbym żyła w powieści science-fiction... Rok 2023 - to brzmi bardzo futurystycznie i wręcz surrealistycznie... Ale cóż, nasza planeta nieustająco wykonuje okrążenia wokół Słońca, zatem czas nie zatrzymuje się ani na chwilę... A może tylko nam się tak wydaje, że czas upływa, bo musimy wszystko mierzyć, katalogować i szufladkować? Cóż, niezależnie od tego, jak to jest naprawdę, stało się zwyczajem huczne świętowanie owego przejścia starego roku w nowy rok, na co moje lalki czekały już od jakiegoś czasu  😉 Część z nich udało mi się uchwycić na zdjęciach w trakcie zabawy, jedna para przesłała mi zdjęcia z romantycznego sylwestra we dwoje, a gdzie spędziła tę noc reszta moich lalek - nie mam pojęcia... 😉

Lalki to potrafią się bawić - były tańce, hulanki i swawole, oczywiście nie wszystko nadawało się do uwiecznienia na zdjęciach! Wybrałam tylko najbardziej przyzwoite momenty zabawy:

Potem któraś z lalek dorwała zegar i reszta uznała że to super pomysł na zdjęcia... zaczęło się manipulowanie wskazówkami i nagle wszyscy chcieli mieć fotkę z zegarem 😀

 Aż w końcu zegar został przejęty przez Midnight Velvet, która stwierdziła, że z racji imienia ma największe prawo do trzymania zegara ze wskazówkami ustawionymi na godzinie dwunastej:

 Dołączył do niej Sebastian, który trochę popsuł wszystkim zabawę, pokazując godzinę na swoim zegarku i udowadniając tym samym, że do północy było jeszcze trochę czasu...

 ...został jednak szybciutko przywołany do porządku i posłusznie zapozował z zegarem:

 

Jade i Jacob przysłali zdjęcia z sylwestra w lesniczówce: 

 

Jak widać, ostatni dzień roku minął lalkom bardzo przyjemnie... no może oprócz Rebel, która bardzo zdziwiona spytała o 7 rano: 

- To była tu jakaś impreza?!

I do tej pory się dziwi, że przeoczyła sylwestra 😉

Wszystkiego lalkowego na ten nowy rok Wam życzę!💓  Zdrowia, spokoju i dobrych ludzi wokół Was!

Ściskam serdecznie 🤗❤️