Baśniowi chłopcy

 Moich pięknych Chińczyków już kiedyś pokazywałam, przy okazji snucia historii Jade, ale jeszcze nigdy nie występowali jako główni bohaterowie postu, co według mnie jest niewybaczalnym niedopatrzeniem 😉. Kupiłam ich na fali fascynacji chińskimi dramami (która wcale nie mija nie z czasem) a zwłaszcza 'The Untamed' oraz 'Word of honor'. Wsiąkłam bardzo w tę stylistykę, sposób przedstawienia świata, gdzie magia była wszechobecna i splatała się w jedną całość ze światem realnym, a eteryczni bohaterowie w swych zwiewnych szatach walczyli w powietrzu, za nic mając grawitację... 

Moi lalkowie nie obrazują żadnych konkretnych postaci, są raczej kwintesencją ich wszystkich. Oczywiście jest możliwość kupienia lalek, obrazujących bohaterów z wyżej wymienionych dram, wykonanych z wielką dbałością o szczegóły, jednak ceny ich są adekwatne do jakości, a zatem dość, hm, wysokie... A tańsze wersje niestety wyglądają 'trochę źle', że tak powiem. 

A oto moi baśniowi chłopcy:

Bruneta kupiłam razem z tym wspaniałym strojem, który posłużył mi za wzór do uszycia szat blondyna (zamówiłam go golutkiego jak fabryka stworzyła). Trochę czasu poświęciłam najpierw na znalezienie odpowiednich materiałów (używane bluzki i koszule w sh), dodatków pasmanteryjnych i w końcu na samo szycie. Część na maszynie, część ręcznie aż w końcu strój był gotowy i blondyn mógł dołączyć do swego partnera.

Wraz z moimi eterycznymi chłopakami życzę wszystkim dobrego i spokojnego tygodnia! 💜